Autor Wątek: Zawartość garażu potrafi być zaskakująca  (Przeczytany 217 razy)

Spad

  • As
  • *****
  • Wiadomości: 6421
  • Vieux Charles
    • Zobacz profil
  • Skąd: Kraków
Zawartość garażu potrafi być zaskakująca
« dnia: Grudzień 05, 2013, 11:40:34 pm »
I niekoniecznie musi to być samochód. Równie dobrze może to być bombowiec z I wojny światowej. A w każdym razie jego fragmenty. Tak, jak miało to miejsce w pewnym przeznaczonym do rozbiórki garażu w Walii, gdzie czyjąś ciekawość wzbudziły elementy konstrukcyjne, podtrzymujące strop.



Po bliższym badaniu konstrukcja okazała się być fragmentami skrzydeł bombowca Handley Page O/400 z końcowego okresu I w.s. - w swoim czasie największego samolotu, wyprodukowanego w Wielkiej Brytanii (dla porównania - Avro Lancaster miał rozpiętość większą o 61 cm).



Odzyskane z garażu kawałki O/400 trafiły do Muzeum RAF-u w Cosford.
Cała historia do przeczytania tutaj.



nurek

  • Wiadomości: 4841
  • piloci do maszyn!
    • Zobacz profil
    • mój świat fotografii lotniczej
  • Skąd: EPLL/EPKK
Odp: Zawartość garażu potrafi być zaskakująca
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 05, 2013, 11:43:02 pm »
Czytając nagłówek, już myślałem, że coś wygrzebałeś w swoim garażu. Np ukrytego w stercie słomy Łosia.

Pozdrawiam

Spad

  • As
  • *****
  • Wiadomości: 6421
  • Vieux Charles
    • Zobacz profil
  • Skąd: Kraków
Odp: Zawartość garażu potrafi być zaskakująca
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 05, 2013, 11:55:15 pm »
Nurek, a Ty widziałeś gdzieś u mnie garaż?  ::)

Złoty

  • Wiadomości: 4272
  • Explore. Dream. Discover.
    • Zobacz profil
    • Aeroholic!
  • Skąd: Warszawa
Odp: Zawartość garażu potrafi być zaskakująca
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 06, 2013, 12:04:09 am »
Piękna fura.

nurek

  • Wiadomości: 4841
  • piloci do maszyn!
    • Zobacz profil
    • mój świat fotografii lotniczej
  • Skąd: EPLL/EPKK
Odp: Zawartość garażu potrafi być zaskakująca
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 06, 2013, 12:14:50 am »
Nurek, a Ty widziałeś gdzieś u mnie garaż?  ::)
Na ogrody nie prosiłeś. Tylko salony lustrowałem. Co nie znaczy, że nie życzę Ci takiego Łosia (no choćby i 7TP niech będzie) zakopanego pod czereśnią.
Pozdrawiam