To jeszcze dorzucę relację na gorąco... bo właśnie wróciłam od pana Zbyszka!!!
Było niesamowicie sympatycznie - pan Zbyszek jest fantastycznym, serdecznym ludzikiem z mega pozytywnym nastawieniem do życia mimo swojej choroby i coraz gorszych wyników. Gaduła nie z tej ziemi - prawie dwugodzinna wizyta minęła w mgnieniu oka
Był autentycznie zachwycony kolejną paczką, razem z nim rozpakowaliśmy wszystko, a on tylko kręcił głową z niedowierzaniem że tyle, że to wszystko dla niego, i że to mu przecież na rok wystarczy
Ze względu na chorobę nie jest w stanie za długo stać, dlatego najważniejsze i najcenniejsze dla niego były takie produkty, które może szybko i łatwo przyrządzić - więc paczka składała się głównie ze słoików z przetworami i gotowymi daniami, konserw, ryżu, kaszy i makaronu. Jeszcze czeka nas wykupienie recept, ale to już na początku przyszłego tygodnia
Tak więc przesyłam Wam serdeczne podziękowania i mnóstwo pozytywnej energii od pana Zbyszka - ciągle nie mogę przestać się uśmiechać