FOTO-TECHNIKA > Technika i sprzęt fotograficzny
Drabina do Nikona - poważna sprawa
Eskimos:
ja bym sie nie bawil w zadne drabinki czy schodki bo to tylko klopot, nosic to trzeba, ciezke sie w tlumie operuje itp. Osobiscie poszedlbym w elektryczny podnosnik. nosic nie trzeba bo sam jedzie, ludzie sie rozstepuja a i gratow mozna naladowac na niego i nic nie nosic.
wersja mini 8 metrow, klopot tylko z transportem
na nastepny kjeller flydag wezme sobie takie cos, 43 metry, mozna juz pod busa podpiac i ciagnac jak przyczepke a do kosza to sobie moge nawet fotel wsadzic ;)
fan:
Eskimos - to będziesz miał unikalne kadry samolotów robione od góry :) Tylko trzeba uważać, co by nic latającego nie zahaczyło o tą wystającą pierdołę :)
Przeszedł mi kompletnie temat drabinki, rozejrzę się za stołeczkiem :)
Eskimos:
--- Cytat: fan911 w Maj 12, 2013, 10:24:48 am ---Eskimos - to będziesz miał unikalne kadry samolotów robione od góry :) Tylko trzeba uważać, co by nic latającego nie zahaczyło o tą wystającą pierdołę :)
Przeszedł mi kompletnie temat drabinki, rozejrzę się za stołeczkiem :)
--- Koniec cytatu ---
No wlasnie o to chodzi, bawilem sie tak dawno temu jak jeszcze jezdzilem na drift, tylko ze tam nie bylo problemu powiesic ramie nad torem, ale sprawa jest rozwojowa i organizatorzy nie widza wiekszych przeciwskazan ;)
Mori:
Co do Pardubic spod płota to drabina na pewno się przyda. Z Tomaszkiem żałowaliśmy nawet że nie mamy po 2 żeby drugą za plecami dalej w polu postawić :)
Tylko do Pardubic nie zapomnij że do płotu potrzebne też będą min 2 paski zaciskowe żeby rozgiąć i zablokować drut kolczasty.
Tak, tak, kolczasty. "Nie ma letko".
:)
My musieliśmy pojechać na najbliższy "CPN" i kilka "nabyć drogą kupna" jak by to ujął Spad (pozdrowionka!).
Lepiej mieć coś na oko demontowalnego bo wojaki chodzą i lookają czy im ktoś z tym płotem cudów nie wyczynia.
A co do drabiny to miałem najzwyklejszą "domową" aluminiową bodaj 4-stopniową. Przydało się że miała też z przodu wysoki pałąk do oparcia się o niego bo było dużo stabilniej.
Jamal:
Mori, ale chyba masz mało aktualne dane. W zeszłym roku płot był już taki plastikowy, bez żadnego drutu kolczastego, ale w cholerę wysoki (Flying Bulls mało nie zawadzili). Taki plaster miodu. Jako króciak mogę powiedzieć, że bez drabiny kosiaki wyglądały mniej więcej tak:
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej