Dziękuję za oglądactwo:)
Mam jeszcze trochę z gór - mam nadzieję kiedyś pokazać. Niestety w większości to jpgi, robione na zasadzie "pstryk i zobaczymy co będzie" w czasach przed poradnikiem hesji i spotkaniem z SPFL
, stąd takie kadrowanie i próba obrony obróbką.
A generalnie polecam gorąco Nepal, fotograficznie, górsko, cenowo (jeszcze), zabytkowo itp. itd. Takie "moje miejsce na Ziemi". Jakby ktoś szukał info jak tanio się dostać czy jak organizować na miejscu to zapraszam na PW.
Aaa i lotniczo można się wyżyć! W Lukli, ale w czasie lotu i lądowania można się trochę zesrać ze strachu