No właśnie jak w temacie.... bardzo proszę wyjaśnijcie mi ja kto jest, czy są jakieś zakazy fotografowania obiektów wojskowych (przecież był zniesiony w bodajże 2006 roku przez ówczesnego ministra Sikorskiego) czy nie, pokrótce wyjaśnię wam co mnie dosłownie przed godziną spotkało...
Dodam że przez 3 lata nikomu nic nie przeszkadzało nikt się mnie nie czepiał.
Pogodna środa, loty do 17.30 więc postanowiłem pojechać sobie w swoje ulubione miejsce, okolicę pasa startowego, pojechałem rozłożyłem sprzęt i czekałem na Ts-11. Po około 30 minutach pobytu po "swojej" cywilnej stronie, widzę jadący w moją stronę patrol ochrony również po stronie cywilnej. Panowie podjeżdżają szyba się uchyla i słyszę "Słucham Pana" więc odpowiedziałem grzecznie "To ja słucham Pana". Pan ochroniarz pyta co robię, więc odpowiedziałem mu że fotografuję samoloty, Pan odpowiedział żebym zwijał sprzęt i jechał do domu bo nie mogę tu robić zdjęć, wiec powiedziałem że przecież jestem na cywilnym terenie i mogę tu przebywać, on odpowiedział że to jest strefa wojskowa i żebym zwijał się stąd bo wezwie policję, więc powiedziałem że nie mam nic do ukrycia i niech wzywa to przynajmniej to wyjaśnimy. Powiedział mi że jest zakaz fotografowania samolotów, więc ja się lekko roześmiałem i powiedziałem że już zwijam sprzęt i jadę....odjechali... ja zwijałem sprzęt a oni po chwili wracali, poprosiłem Pana ochroniarza żeby się zatrzymali, uchylił szybę i poprosiłem o nazwisko jego przełożonego bo chciałbym wyjaśnić tą sprawę, a on odpowiedział żebym nie robił problemów tylko stąd jechał. I tak to mi zleciała "lotna środa"
Proszę odpowiedzcie mi na kilka pytań, czy faktycznie jest jakaś "wojskowa strefa" na cywilnym terenie??? czy mogłem tam przebywać, chyba mogłem skoro to cywilne łąki, czy ochrona mnie może spisać bo i taka propozycja padła ze strony Pana ochroniarza jeśli w porę bym się stamtąd nie zabrał. No i czy mogę sobie te moje iskry focić
Czy jest jakiś paragraf tu dzież inne rzeczy które mówią o tym że mogę tam przebywać
Chciałbym wydrukować to i wozić w plecaku razem z aparatem
Dodam jeszcze zdjęcie, na czerwono zaznaczone ogrodzenie lotniska, na żółto miejsce gdzie przebywałem. I teraz zasadnicze pytanie, czy Pan miał rację czy chciał mnie jedynie nastraszyć.... co poniekąd mu się udało