Jeżeli są to syfy na powierzchni bez jakiejś wyraźnej struktury, tak jak na zdjęciu pokazanym, to ja jadę punktowym pędzlem korygującym (albo tym obok niego - nigdy nie pamiętam, w każdym razie tym, który nie wymaga wskazywania punktów do pobrania próbek). Wtedy ustawiam go na nieco większe kółko niż syfek i klikam miejsce po miejscu. Wg. mnie szybciej, bo mniej klikania a narzędzie sobie radzi.
Sądzę, że to zdjęcie czyściłbym około 15, może max 20 sekund w ten sposób.