no mozna probowac... inna sprawa co z tego wyjdzie...
generalnie kalibracja, ktora robimy (zakladajac ze nie mamy np. Eizo ktory da sie kalibrowac sprzetowo) polega na tak najbardziej obrazowo "wprowadzaniu korekty wyswietlanego obrazu przez karte graficzna"
i jesli monitor na wyjsciu ma niewielkie odhcyly to da sie temat z grubsza korektami ogarnac, nie tracac nic albo niewiele z wyswietlanego zakresu, natomiast jesli monitor ma totalny rozjazd, to moze okazac sie,
ze korekcja jest nie do zrobienia, bo np. ciagniemy jakis kolor w jedna strone, a rozjezdzaja nam sie pozostale
to tak w wielkim skrocie