ZDJĘCIA INNE > Reportaż

Sikawki na EPKK

<< < (2/3) > >>

nurek:
Mogę nie marnować :-/ W sumie to smutne co piszesz.
Mnie cieszą te orkiestry, sikawki, nocne focenia czy zwykłe sunsety na górce, mam nadzieję, że korzystający z wyśmienitych relacji, tu na miejscu nie odbierają tego jako dziwactwa i lokalnego folkloru. Jak będę miał markę Adamskiego się zastanowię.
Cieszę się że z zerowych kontaktów udało się wybudować super relacje z tymi co za płotem u nas i nie ważne czy mają szare, czy kolorowe samoloty.
Wiem, że to dzięki marce SPFL więc staram się pamiętać i zabierać tych co mają chęć marnować energię na coś innego niż rury.
Akurat mam w życiu okres biegu jałowego, który trwa zbyt długo w sumie nie wiem czy z mojej winy i usiłuję nie zatonąć lecz traktować to jako szansę na rozwój. Szansę, która być może się nie powtórzy?

hesja:
nuras... ale czy w mojej wypowiedzi nie zauwazyles słów "podziwiam"?

pamietaj - moze nie nadajemy na tych samych czestotliwosciach ale to ja Cie wychwalam w Zarzadzie, ja Cie zglosilem na zwyczaja i... zawsze Cie podziwiam i daje za przyklad - robisz zajebista robote i szacun dla Ciebie za to :)

rozumisz? ;)

nurek:
Rozumisz, rozumisz... A muszę być przepychany w zarzadzie za cokolwiek? W sumie taki OT się zrobił.

hesja:
zycie Stary :)


juz nie musisz ale byles w swoim czasie a... po czasie uwazam, ze to byla 100% trafna decyzzja wiec...
dzialaj dalej :)

pismo do dwląd poszło
choc znam i dowodce brygady i poszczegolnych baz ale... niech mają pismo :)

hlynur:

--- Cytat: nurek w Styczeń 20, 2012, 09:40:49 pm ---Mogę nie marnować :-/ W sumie to smutne co piszesz.
Mnie cieszą te orkiestry, sikawki, nocne focenia czy zwykłe sunsety na górce, mam nadzieję, że korzystający z wyśmienitych relacji, tu na miejscu nie odbierają tego jako dziwactwa i lokalnego folkloru. Jak będę miał markę Adamskiego się zastanowię.
Cieszę się że z zerowych kontaktów udało się wybudować super relacje z tymi co za płotem u nas i nie ważne czy mają szare, czy kolorowe samoloty.
Wiem, że to dzięki marce SPFL więc staram się pamiętać i zabierać tych co mają chęć marnować energię na coś innego niż rury.
Akurat mam w życiu okres biegu jałowego, który trwa zbyt długo w sumie nie wiem czy z mojej winy i usiłuję nie zatonąć lecz traktować to jako szansę na rozwój. Szansę, która być może się nie powtórzy?

--- Koniec cytatu ---

A mi się podoba co krakowski maruda wyczynia na lotnisku.
Depcze, depcze i wydepcze swoją drogę.
Kto wie, jak potoczą się losy nurkowego zrzędy.
Może dostanie robotę nadwornego krakowskiego fotografa w dziale marketingu na lotnisku.......

Życzę mu tego.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej