Jako że niedawno minął rok od mojego wstąpienia do SPFL, zebrało mi się na refleksję w temacie „Co mi daje członkostwo w SPFL”. Daje mi bardzo dużo. Poznałem wielu naprawdę bardzo fajnych ludzi. Pomimo iż dołączyłem do grupy osób, które bardzo dobrze znały się ze sobą, a ja byłem tym z zewnątrz, który nie znał nikogo, zostałem naprawdę ciepło przyjęty. Nie wszędzie tak jest. Dzięki SPFL mogłem robić zdjęcia w miejscach, które normalnie byłyby dla mnie niedostępne. To kolejny wielki plus. Oczywiście pozostaje plus największy. Robię lepsze zdjęcia. Być może będę nieskromny i rozumiem, że nie wszyscy muszą zgodzić się ze mną, jednak moim zdaniem przez ten rok naprawdę rozwinąłem swoje umiejętności, jeśli chodzi o fotografię lotniczą. Kiedy patrzę na swoje zdjęcia „przed” i obecne widzę różnicę. Stało się tak dzięki Wam. Dzięki temu, że komentowaliście moje zdjęcia, wskazywaliście jak je poprawić aby były lepsze. Nie było ani głaskania po główce ani też okazywania swojej wyższości i uświadamiania jaki jestem malutki w stosunku do wielu z Was. Wielu dzieliło się ze mną swoją wiedzą nie tylko na forum, ale także poza nim, nie chowając zazdrośnie swoich sekretów. To także nie jest norma w naszym dziwnym świecie. Rzadko spotyka się taką chęć pomocy wśród ludzi. Podsumowując: dziękuję Wam! Wszystkim razem i każdemu / każdej z osobna. Za to wszystko, o czym pisałem powyżej a także za to, że mogę z Wami być.
Teraz Lechu napisze coś o lizusach