HANGAR PARTY > Humor

A znacie ten kawał??? Jak znacie to go napiszcie!

<< < (28/41) > >>

Pawel_CPH:
To kiedys duzo chodzilo, ale klasyka sie nie starzeje :)

Tlumaczenia z Google Translate:


dziękuję z góry -> I thank you from the mountain
bez ogródek -> without garden
nie rob wiochy -> don't make a village
zwierzę ci się -> I will animal it to you
jadę do Łodzi -> I am going to Boat
nie drzyj sie -> don't tear yourself
wioska zabita dechami -> village killed by desks
czuję do ciebie pociąg -> I feel the train to you
zapalenie opon mózgowych -> fire of the brain tyres
spadek cen -> heritage of prices
zbieg okoliczności -> fugitive of circumstances
obraz Moneta -> Coin's painting
nie mam zasięgu -> I have no reach
bardzo mi droga dziewczyna -> very expensive girl
wyjść na ludzi -> go on people
muzyka poważna -> serious music
stopy metali -> feet of metals
stare dobre czasy -> good old tenses
siatkówka oka -> volleyball of the eye
kolej na ciebie -> rail on you
nie mam wyjścia -> I have no exit
cukier w kostkach -> sugar in ankles


Pokój z Wami (a.k.a. room with you)

Robteek:
Jasio przybiega do mamy i mówi:
- Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką.
- Tak, a co takiego?
- Najpierw ją całował, a potem dotykał... Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził...
- Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi żeby zaczął mówić.
Jasio:
- No wiec tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził... wsadził..............
Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi ?

Robteek:
Osioł pyta lwa:
- Lew, czemu ty jesteś królem zwierząt, a nie ja?
- No, bo mam grzywę!
- Ja też mam.
- I mam taki pędzelek na końcu ogona!
- I ja też mam.
Lew zamyślił się i kontruje:
- A ja dłużej od ciebie seks uprawiam, zanim skończę!
- Nie wierzę!
- A chodź, sprawdzimy!
- Ok, sprawdzajmy!
- Dobra, to ja pierwszy. Nadstaw się i mierz czas.
Lew zabrał się za osła i po 21 minutach skończył. Teraz kolej osła…
Lew leży, kontroluje czas, minęło 15 minut, a osioł ani myśli kończyć. Lew zatem sięga po komórkę, dzwoni do lwicy i pyta:
- Kochanie, co ty robisz, żebym ja szybciej kończył?
- No, Lewku, na przykład pupą kręcę.
Lew zaczął wiercić pupą, osioł jakby poczerwieniał, ale dalej robi swoje. Lew znowu dzwoni do lwicy:
- Słuchaj, a co jeszcze robisz?
- No, miziam cię pazurami po jajeczkach.
Lew zaczął miziać osła i osioł w 20 minucie finiszuje i pada wyczerpany. Lew dumnie pyta:
- No i co, teraz przyznasz, żem jest królem zwierząt?
Osioł, z wciąż zamkniętymi z rozkoszy oczami:
- Lew, tyś nie król… tyś BÓG!

Robteek:
W aptece młody chłopak kupuje prezerwatywy.
- Poproszę truskawkowe. Albo nie, może malinowe. Nie, bananowe...
Na to dziadek stojący w kolejce:
- Synku, będziesz pier****ł, czy kompot gotował...?

Robteek:
Ona i On. Kilka lat w wolnym związku.
Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny - rozciągnięta piżamka i bokserki.
Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach,
rzuca ospale:
- Wyjdziesz za mnie...
Ona... Zadrżały jej dłonie.
Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji,
że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił,
że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
-Tak.
On , nie przestając miętolić bokserek:
- ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej