Typowo amerykańska produkcja: potężne wybuchy od "rzucenia petem", niemożliwe manewry samolotem, nieśmiertelni (główni) bohaterowie, niekończca się amunicja i pociski nuklearne w pistoletach... Może jeszcze będzie kawałek historii (w wersji "amerykańskiej") + wątek miłosny (bo filmy bez bab są dla gejów).
Nie będę psioczył na dzień przed zachodem słońca, ale coś czuję, że jedynym atutem filmu będą... wyrenderowane samoloty
![Wink ;)](http://www.spfl.pl/forum/Smileys/default/wink.gif)
Myślę, że można obejrzeć jako ciekawostka (co można zrobić za miliony dolców), ale nie będzie to raczej ambitne kino
![Sad :(](http://www.spfl.pl/forum/Smileys/default/sad.gif)
Czas pokaże. Jak się okaże, że film jest przełomem amerykańskiej kinematografii (czyli niesztampowy majstersztyk) to publicznie odszczekam swoje "obawy" (bo opinią tego nazwać nie można
![Wink ;)](http://www.spfl.pl/forum/Smileys/default/wink.gif)
).