Kichu ma full roboty wiec się pewnie ogarnie dopiero po Ostrawie, a ja też muszę ogony pozwijac w pracy i jeszcze większe ogony w SPFLowej robocie, wiec następne foty jak skończę zaległości zwijać a tu zajawkowo.
1. Sanicole nie jest nam przyjazne. Normalny Sanicole Airshow testowalismy ze Slavciem 2 lata temu i to chyba jedyna impreza z której wyszlismy w połowie trwania bo focenie było bezsensowne. Tym razem się skusiliśmy na Sunset Airshow licząc na światełko zachodzącego słońca. Ponieważ niebo było pochmurne, to zachód był dość szybki i niewiele podczas niego latało. Na poczatku zachodziku latał Breitling Team [te kobietki co stoja na samolotach] potem jakieś drewutnie, Apache załapał się juz praktycznie na zmrok a Belgijski solo przyleciał w nocy. Fakt że widowisko było super bo było go słychac a nie było widać i dopiero jak odpalał dopalacz to na niebie się pojawiał biały punkt
![Smiley :)](http://www.spfl.pl/forum/Smileys/default/smiley.gif)
Kiedy odpalał flary to widok był bajkowy, ... ale sfocić toto to juz była jazda bez trzymanki. Praktycznie automatyka aparatu wariowała i trzeba było sie przestawić na manuala i szybka metoda prób i błędów dobrać parametry
Ponieważ znowu Exify wycięte to w ramach info ze specjalną dedytkacją dla Goldena informuję ze to jest D3 +500 mm na iso 3200 f 4 i 1/200 s
W tym miejscu specjalne podziękowania dla naszego Tadzia za pożyczenie wspomnianego D3, bez tego to bym sobie mógł tylko to widowisko poogladać. Dzięki Tadziu
![Smiley :)](http://www.spfl.pl/forum/Smileys/default/smiley.gif)
A fota wyszła mi taka
![](http://www.hotel-nautilus.pl/mars/AA/203.jpg)
2. W zeszłym roku na Luchtmachtdagen w drugi dzień pokazów było oberwanie chmury włącznie z gradobiciem i musiliśmy zejść z lotniska, bo juz żadne membrany nie wytrzymywały ciśnienia. W tym roku ponieważ w piatek cykaliśmy na Sanicole to na Luchtmachtagen dotarliśmy własnie na drugi dzień pokazów, i znowu pogoda nas nie rozpieszczała, niskie chmury i przelotne opady dawały się we znaki. Program był co chwila zmieniany, bo kiedy pułap chmur był niski to stopowali solistów a puszczali drewutnie lub helikoptery. Balismy sie ze niektóre punkty mogą w ogóle wylecieć z programu. Ale jakos sie to wszystko przeturlało a prawdziwe oberwanie chmury nastapiło jak juz wsiadaliśmy do samochodu.
Poniżej ten sam solo Belg co powyżej tylko ze za pochmurnego dnia
![](http://www.hotel-nautilus.pl/mars/AA/204.jpg)
3. Jak latał Turek to ostro padało, a i crop duży więc jakość foty padaka, ale na płatach sie działo oj działo, więc tak poglądowo
![](http://www.hotel-nautilus.pl/mars/AA/205.jpg)
więcej fotek nie mam obrobionych
![Sad :(](http://www.spfl.pl/forum/Smileys/default/sad.gif)
jak kogos zainteresował temat to może coś po wekkendzie wytworze.