dla mnie obojętnie jaka - powtórzę - ŻENADA
Oczywiście, że żenada i dno - tu się zgodzę. Tylko jakbym miał się przejmować takimi pierdołami to byłbym już po 5-ciu zawałach.
Chociaż z drugiej strony... jeśli to Twoje jedyne problemy w życiu to szczerze (i bez ironii) zazdroszczę Ci
P.S.
Jeszcze większą żenadą niż sam artykuł jest to, że są ludzie którzy naprawdę fascynują się takimi artykulikami, programami typu "Dlaczego ja?", Drzyzgą, "Tańcem z ludźmi którzy być może znają gwiazdy" (ale tylko być może), czy wszelkimi pseudo-muzyczno-talentowo-tańcowowym "szoł" z nagrodą główną w postaci bycia "gwiazdą jednej piosenki" i nagrodą pieniężną którą to można sobie spokojnie d... podetrzeć (w porównaniu np. do zarobków jury programu). Tak więc... artykuł o kocie, o ile nie jest związany z kolejną żałobą narodową i pogrzebem o charakterze państwowym... totalnie mnie nie rusza