IMPREZY LOTNICZE - FORUM OTWARTE > Archiwum 2011

4-5czerwca Pardubice

<< < (6/18) > >>

Acroluc:
Jedziemy w sobotę (Acroluc i Kopeniek). Chcemy być na miejscu przed 8:00. Gdzie będziemy - wyjdzie w praniu. Generalnie wchodzimy na publikę, ale jak zaczną latać, to nie wykluczone, że wyjdzie opcja "pole".

Rzepka:
Ja też tylko sobota ale na pewno pod płot chyba, że przegonią bo słońce podobno dość wredne tam jest...

Rzepka:
Pod płotem byłem conieco sfociłem :) Jesli chodzi o imprezę było naprawdę ciekawie zaczęło się o 12 (nie bardzo rozumiem dlaczego tak późno zaczęli no ale w sumie wszystko zgodnie z programem) na początek przelot 2 Gripenów nad naszymi głowami a potem pokaz jednego z nich nie wiem jak wyglądało to z publiki ale pod płotem rewela cały pokaz nad nami nie muszę chyba pisać jakie to robi wrażenie ale miejscówka zajebioza :) Potem Hurrek no wiadomo jak to Hurrek kilka przelotów i domciu w tym samym czasie co Hurricane latała jakaś drwutnia :) Następnie zrobiło się śmigłowcowo pierwsze Mi-24 i jego pokaz z flarami, Sokół z ratownictwa medycznego i Mi-171. Kolejny punkt programu to walka Fokkera Dr.I i Sopwith 1½ Strutter'a no i powiem wam, że mi się mega podobało chwilowo wyglądało to całkiem realistycznie :)  Po nich DC-6 trochę pośmigał ale jakiegoś szału to nie było Jungmany pokręciły, Morane Salunier noi przyszedł czas na Flying Bulls kolejna maszynka to nic innego jak Spitfire i przepiękna Dakota na koniec zrobili wspólny przelot a w międzyczasie startneły oba Messerschmitty 108 i 109. Wtedy na pas zaczął kołować Mustang start z wiatrem i jest w powietrzu pogonił trochę Me-109 i... no właśnie poleciał tak że 1500mm mogłoby braknąć i tak wyglądało 60% jego pokazu :/ po Mustangu pokręcili trochę na Extrach no i heh w kolejce do startu około 20 Zlinów 526 które potem startowały 4 wyglądało to co najmniej jak wylot na jakąś akcje bojową :D i to było by chyba na tyle bo to co robił nasz Limek nie wiem czy można nazwać pokazem zwłaszcza z perspektywy publiczności bo latał trochę daleko... Czekaliśmy jeszcze na Miga-29 no ale się nie doczekaliśmy  :'(. Ogólnie pokazy fajnie wypełnione lotami choć pojawiały się jakieś przerwy noi niektóre loty dość dziwne tak jak mustanga latającego na wysokości chmur...

hesja:
dzieki za fajny opisik :)
czekamy na fotki relacje itd :)

kopeniek:
W sobotę z Luckiem stanęliśmy od strony widowni mając nadzieję, że jednak na niebie zagoszczą chmurki i nie będzie tak źle... Niestety było do końca pod słońce.. Przy bezchmurnej pogodzie to raczej nie ma się co zastanawiać i trzeba iść pod płot od strony południowej. Zresztą nie biorąc pod uwagę światła to większość zakrętów była naturalnie w kierunkach południowych... Do tego napór widzów podczas pokazów grup rekonstrukcyjnych i sporo rozstawionych gratów tych grup na przedpolu (całe obozowiska, czołgi i takie tam)... Jednak od 12 nieprzerwanie do 17 coś wisiało w powietrzu, (nie licząc jednej chyba 15min przerwy), więc trwaliśmy w kontrze do końca :).. Jeśli chodzi o pokazy to bardzo mile byliśmy zaskoczeni i jak rzadko zapchaliśmy wszystkie posiadane karty pamięci... Dzieło się na prawdę dużo i zdecydowanie bardziej intensywnie niż to ma miejsce w Ostrawie..Na pewno pokazy godne polecenia...Teraz trza usiąść do fotek, mam nadzieję, że mimo tego światełka cuś nam wyszło...(nie licząc oparzeń skóry :) no i czekamy na zdjęcia zza płotu, pozdro   

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej