Próby jądrowe

[Master_D]

Witam, ten filmik daje dom myślenia. Ja osobiście nie miałem świadomości, że tyle państw, ma tyle tego świństwa i w każdej chili może tego użyć i umówmy się będzie po nas. To jest straszne

[Spad]

Dlaczego te misje miały być samobójcze?

Ponieważ planowany sposób zrzucenia bomby sprowadzał się do tego, że samolot miał na małej wysokości wlecieć praktycznie nad cel i odpowiednim momencie dać ostro w górę, aż do pętli. Zrzut miał się odbyć na wznoszeniu: albo w momencie, gdy samolot był pod kątem  ca 45 stopni (wtedy zwolniona bomba leciała najpierw w górę i do przodu), albo już na pionowym wznoszeniu - wtedy bomba w pierwszej fazie leciała praktycznie pionowo w górę. Ten drugi sposób zapewniał większą celność uderzenia. Oba zaś wymagały od samolotu wlecenia w strefę najsilniejszej obrony przeciwlotniczej.
Dlatego też do tego pułku brano pilotów, którzy nie byli "obciążeni" rodzinami. I dlatego też traktowano ich jednorazowo - po pierwszej misji nie planowano odtwarzania gotowości bojowej jednostki.

[Jamal]

Był jeszcze jeden problem - czy uda się uciec przed falą uderzeniową, a jesli nawet to czy będzie gdzie i do czego wracać... Generalnie mogli być jak Kamikaze...

[kula]

Na filmie mówili że fala dosięgnie samolot po 20km.

[Jamal]

Śjakoś tak właśnie, ale nie pamiętam dokładnie. Generalnie niezły materiał nakręcili (Discovery Historia chyba) na ten temat. Gdyby ktoś się zastanawiał czy mieliśmy w kraju atomówki, to owszem, i to cholernie dużo!

[Master_D]

Mieliśmy, ale dziś w tej walce się po prostu nie liczymy i tyle

[Jamal]

Ja się cieszę, że nie jesteśmy już nosicielami

[kula]

ale elektrownia by się przydała

[Jamal]

Byle nie znowu pod Warszawą Swoją drogą fajne zdjęcia z mikroskopów w Świerku wychodzą I polecam tam podjechać, zobaczyć w jakim jest cały kompleks stanie... Mamy reaktor jądrowy (wygaszony, ale zanim przestanie się tam memłać to nie wiem ile czasu potrzeba) obok warsztat samochodowy, bazę jakiegoś PKS...

[Tomaszek]

Dlaczego te misje miały być samobójcze?

Ponieważ planowany sposób zrzucenia bomby sprowadzał się do tego, że samolot miał na małej wysokości wlecieć praktycznie nad cel i odpowiednim momencie dać ostro w górę, aż do pętli. Zrzut miał się odbyć na wznoszeniu: albo w momencie, gdy samolot był pod kątem  ca 45 stopni (wtedy zwolniona bomba leciała najpierw w górę i do przodu), albo już na pionowym wznoszeniu - wtedy bomba w pierwszej fazie leciała praktycznie pionowo w górę. Ten drugi sposób zapewniał większą celność uderzenia. Oba zaś wymagały od samolotu wlecenia w strefę najsilniejszej obrony przeciwlotniczej.
Dlatego też do tego pułku brano pilotów, którzy nie byli "obciążeni" rodzinami. I dlatego też traktowano ich jednorazowo - po pierwszej misji nie planowano odtwarzania gotowości bojowej jednostki.

OK. Wytłumaczyliście mi

Pozdrawiam

[Tomaszek]

Witam, ten filmik daje dom myślenia. Ja osobiście nie miałem świadomości, że tyle państw, ma tyle tego świństwa i w każdej chili może tego użyć i umówmy się będzie po nas. To jest straszne

Zależy jak na to spojrzeć. W jakiejś mierze dzięki temu świństwu nie mieliśmy w Europie wojny od ponad 60 lat, co przed skonstruowaniem broni jądrowej raczej się nie zdarzało.

Pozdrawiam

[Jamal]

Największa próba jądrowa:


(żeby rozluźnić tą grobową atmosferę)

[Mori]

Dla ciekawych tematu początku programów nuklearnych i zagadnień testów polecam film "Trinity and Beyond".
Ciekawe materiały archiwalne i ogólnie fajnie podane.

[Qna]

THX mori za tytuł.

Polecam książkę UFO  AREA 51

Wspomnienia mieszkańców Nevady coś w stylu "przychodziło dwóch panów w mundurach i mówili ze dzisiaj do 16 będą próby, czasem nam drzwi wywiała a czasem okno... "