ZDJĘCIA INNE > Reportaż

Mnarani School

(1/3) > >>

Amon:
Parę fotek z wizyty w szkole podstawowej "Cooper Kenya School" w Mnarani - ok. 60km od Mombasy.

Szkoła składa się z dwóch budynków - jeden, większy (na zdjęciu) to 3 klasy, drugi mniejszy mniej więcej o połowę to gabinet pani dyrektor i 1 klasa.

1.

Sali gimnastycznej, informatycznej, pokoju nauczycielskiego i innych takich brak.

Do szkoły wybraliśmy się z 3 reklamówkami pełnymi zeszytów, długopisów i innych przyborów tego typu - Pani Dyrektor została kupiona i wejście na teren zostało otwarte. Gabinet dyrektorski... hmm.. 6m kwadratowych + biurko + Pani Dyrektor. Zero szaf, półek... wszystko co ma szkoła w kupie na ziemii...

2.

Pani Dyrektor:
3.

Szkoła podstawowa to 4 klasy, w każdej uczą się 2 roczniki: 6-7 lat, 8-9, 10-11, 12-13. Klasy małe i... bidne.

4.

Dzieciaki dostały cukierki a my za to usłyszeliśmy piosenkę "Welcome, welcome... to our school, welcome, welcome... to our class..."

5.

6.

7.

8.

W szkole wykładane są 4 przedmioty - najważniejsze są język angielski i matematyka, zaraz po nich ojczysty język suahili oraz "nauka" (tak wprost przetłumaczyłem sobie przedmiot o nazwie science). Nauka to ogólnie biologia, geografia i wszystko inne co da się podczepić pod tą nazwę.
Na zdjęciach nauczycielki:

9.

10.

PS. Zdjęcia po części z fisha od Prezesa, więc jak ktoś nie chce podpadać... to wiadomo :) - dobra, joke ;).

hesja:
bede Mai pokazywal jak sie nie bedzie chciala do szkoly wybrac :P
 
na 9. jest mily poczatek tego co mam nadzieje za niedlugo pokazesz w bogatszej ilosci? :D

upadek:
bardzo ładnie i ciekawie pokazane, podoba m się  :) 

kifcio:
składam oficjalna propozycję, aby z wizyty Amona jakiegoś newsa i relację na stronę zrobić, o ile autor wyrazi zgodę
co Wy na to ??

Amon:
Czekaj, jeszcze lotniczych nie wrzuciłem :). Kiedy ja się odkopię z tego... :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej