
ostatnie z serii
chmury byly maksymalnie geste na poczatku, wogole nic widac nie bylo, ale musi byc jakies wiatrzysko, bo chmury zasuwaja blyskawicznie
niestety troche tez mnie oslepilo w trakcie

do tego zmarzla mi dupa, bo wylazlam na balkon w "pizamie"

wiec wiecej zdjec nie bedzie