Ty nic nie pisz na temat warunków 28 grudnia bo też jechałem z rodzinką posylwestrować nad Bałtyk. grrr szkoda, że mi mi na dwójce tempomat nie działa bo spisałby się
A co do fotek to widać, że po dojeździe wojowałeś ze słońcem a raczej jego brakiem
Ważne, że był oddech i końtakt z przyrodą.
Mnie podoba się jedynka, piątka (choć inaczej bym to obrobił), oraz 11587 za pomysł