Ech... to chyba następną wojnę z Niemcami musimy przegrać (to nam może wybudują)
ale ja się nie nastawiam, że doczekam. Nie wiem tylko czy to w Twoim przypadku to optymizm czy... (nie wiem co napisać, by nie urazić), bo patrząc na to jak się u nas buduje autostrady... realistą nazwać Cię niestety nie można. Choć oczywiście nie odbieram Ci prawa wiary w cokolwiek... nawet w kosmitów