ZDJĘCIA LOTNICZE > Współczesne lotnictwo wojskowe

Reaper-y w Miro

(1/4) > >>

Mori:
04.07 załapaliśmy się z LemoJett-em w Miro na prezentację Reaper-a. Amerykańce byli w sumie mili. Dali pełen dostęp do maszyny. Można było go obfocić, dotknąć, podpytać obsługę o ciekawostki, itp. Niemniej komitet pilnujący latacza wyekwipowano tak że niestraszny byłby im nawet atak Talibów z kałachami. :) Jedyne na co reagowali bardzo nerwowo to jakiekolwiek zbliżanie się lub próba fotografowania głowicy rozpoznawczej. Pokazywany egzemplarz to nowiutka zabawka prosto z fabryki na której testują nową głowicę więc byli "lekko" przewrażliwieni.
Generalnie wypad był bardzo udany. Warto było się tłuc 4h z Trójmiasta pomimo 31 stopni w cieniu. W Miro "na szczęście" nie było cienia .... :)

1. Takiej ekipie lepiej nie podskakiwać. Nie wystroili się na pokaz. W magazynkach mieli amunicję.



2. Latawiec za grube miliony $



3.



4. My name is Reaper, MQ-9 Reaper ....



5. Amerykański dowódca śmiał się gdy spytałem go czy to nie jest małą ironią że ciągają go taką samą Toyotą na jakie Reaper-y często polują. Ale dodał że nie, bo tamte są białe ... :)



Drugą, kompletnie nieplanową atrakcją były nasze Suczity w ilościach hurtowych. W zasadzie to wszystkie które mamy. Nawet nie wiedzieliśmy jadąc do Miro że Świdwin właśnie ćwiczy przebazowanie. Na stojance w rządku ustawionych było 13 Fitterów. Qrcze, nie wiedziałem nawet że mamy tyle na chodzie. No chyba że je tam przyholowali. :)

6. We 4 osoby załapaliśmy się na bardzo ekskluzywny pokaz Suczity



7. I na stojance



8. Dziki dzik



9. Niecodzienny widok



10.



Sławol:
Ale wyżera :D

Super, że się Wam udało dostać tak blisko! A i zdjęcia super, dzięki za podzielenie się :)

lubinek:
My z Pauliną jadąc, liczyliśmy na jakiś pokaz w powietrzu ale i tak mimo wszystko warto było się pojawić :)
Mam też kilka fotek ale chyba Mori temat już wyczerpał :D

Mori:
Ty się tu za mnie nie chowaj tylko wrzucaj swoje fotki. :)
Qrcze, wybacz jeśli mam napad pomroczności jasnej ale czy my na siebie wpadliśmy? Wybacz jeśli w ferworze walki nie zarejestrowałem że gadam z kimś od nas :)

lubinek:
Tak byłem jednym z tych 4 szczęśliwców dla których Suczka zrobiła mini pokaz :)
Później kręciliśmy się na wystawce Suczek :D
Ale wybaczam, byłem z moją Żoną więc to zrozumiałe, że na mnie kompletnie nie zwróciłeś uwagi :D:D:D:D
Jak się ogarnę to oczywiście coś podrzucę ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej