HANGAR PARTY > Hangar Party
Agent od ubezpieczeń komunikacyjnych potrzebny.
sila:
Dzięki chłopaki. W piątek się sprawa wyjaśni i wtedy podejmę decyzję co dalej, bo PZU nie pierwszy raz robi jakiś przekręt. Bo kolejny raz dublować klientowi ubezpieczenie na tych samych danych ? :o ... to szwindlem nie małym pachnie. Ja nie mam czasu i ochoty na odkręcanie ich brudnych numerów. Czekam do piątku na decyzyjny krok.
Mori:
Sila ale powiedz coś więcej co sprawdzić z tymi ich przekrętami bo ja już od kilku lat auto w PZU ubezpieczam ale nie zauważyłem żeby było coś nieteges... :o
pilotex:
--- Cytat: sila w Czerwiec 14, 2017, 07:02:32 pm ---Dzięki chłopaki. W piątek się sprawa wyjaśni i wtedy podejmę decyzję co dalej, bo PZU nie pierwszy raz robi jakiś przekręt. Bo kolejny raz dublować klientowi ubezpieczenie na tych samych danych ? :o ... to szwindlem nie małym pachnie. Ja nie mam czasu i ochoty na odkręcanie ich brudnych numerów. Czekam do piątku na decyzyjny krok.
--- Koniec cytatu ---
Mi poleciały zniżki, mimo opłacenia ich ochrony... >:( A teraz zaczynam batalię z PZU o ubezpieczenie zdrowotne. Będzie się działo, już to czuję.
I chyba też czas poszukać innego agenta.
sila:
--- Cytat: mori w Czerwiec 14, 2017, 08:03:20 pm ---Sila ale powiedz coś więcej co sprawdzić z tymi ich przekrętami bo ja już od kilku lat auto w PZU ubezpieczam ale nie zauważyłem żeby było coś nieteges... :o
--- Koniec cytatu ---
Mori jeśli nie upominają się o kasę, to prawdopodobnie masz O.K. Ja mam opłacony samochód na cały rok w stacjonarnym PZU w terminie (nigdy nie mieliśmy zaległości czy opóźnień w jakichkolwiek opłatach).
Pomimo tego na smsa przyszło info, że automatycznie przedłużyli OC i żądają zapłaty. Ale ja półtora miesiąca wcześniej już zapłaciłam.
Wszystko dotyczy jednego samochodu, wszystkie dane są identyczne.
Mamy podwójnie wystawione OC.
Opłacone przez nas OC w stacjonarnym PZU jest ważne oraz to przedłużone automatycznie (wirtualnie) również. Z tym że to z automatu jak nie zapłacę, to będą ścigać w windykacji i do BIKu. A ja mam papier na to że zapłaciłam dokładnie to i na ten samochód, ale im to nic nie daje.
Normalny ubezpieczyciel wykasował by to błędnie wystawione, ale pinda powiedziała, że ona nie wie jak, na infolinii tez jakiś dzieciak nie wie. Przypadek? Nie sądzę. (To nie pierwszy raz). Jak się uda to wyprostować, to przeprosiny głupkowate wysyłają i dalej rżną głupa na zasadzie, "a może klient się nie dopatrzy i zapłaci po raz drugi. Przecież ludzie tacy zabiegani...."
Mori:
Dzięki za detale. No ja na szczęście takich jaj nigdy nie miałem.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej